, [AVI] W ksi??ycow? jasn? noc / Midnight Clear, A (1992) ļ»æ

[AVI] W ksi??ycow? jasn? noc / Midnight Clear, A (1992)

Z życia Saszek
[center:a5f896fbbc]W ksi??ycow? jasn? noc / Midnight Clear, A (1992)

http://gfx.filmweb.pl/po/36/07/3607/6934451.2.jpg

'W ksi??ycow? jasn? noc', przedstawia histori? szóstki m?odych, ameryka?skich ?o?nierzy, osadzon? w latach ko?cz?cych II wojn? ?wiatow?. Opowiada o próbie spoufalenia si? przeze?, z przyja?nie nastawionym oponentem, podczas jednej ze zwiadowczych misji i o tragicznych, wynik?ych z nieporozumienia, jej skutkach.

Na pocz?tku czuje si? zobowi?zany napisa?, i? podszed?em do tego filmu dosy? sceptycznie. Jest to bowiem ekranizacja jednej z moich ulubionych ksi??ek. Powie?ci ponadczasowej, traktuj?cej o wielorakich warto?ciach, nie tylko tych stricte zwi?zanych z wojn?. Zatem, przez ca?y czas trwania patrzy?em na obraz przez pewien pryzmat - nawet troch? wbrew woli. Mimo ?e próbowa?em 'oderwa? si?', potraktowa? 'W jasn? ksi??ycow? noc' zekranizowan?, jako co? zupe?nie odmiennego, nie da?em rady. Niestety wi?c moja ocena nie b?dzie zupe?nie niezale?n?. Nie obejd? si? bez sporadycznych (w miar? mo?liwo?ci przynajmniej) porówna? do ksi??ki.

Na pewno g?ówny cel tego antywojennego filmu, to przedstawienie ogl?daj?cym bezsensu, paradoksu wojny. To fakt, któremu nie sposób zaprzeczy?. Pe?no w nim bowiem absurdalnych, zupe?nie niepotrzebnych, cz?sto niewyobra?alnych zdarze?. Gordon stara si? pokaza? swoim kameralnym i niezale?nym obrazem, jak niszcz?cy wp?yw na cz?owieka ma wojna. Obywa si? bez hollywoodzko?ci, zb?dnego patosu, wynios?o?ci. I o ile to posuni?cie mo?na zaliczy? do trafionych, to jednak wydaje si? ono by? jednym z niewielu. Re?yser zdecydowanie za bardzo koncentruje si? na niezale?no?ci swojej produkcji, przez to odbiegaj?c od swego g?ównego zamierzenia, deklarowanego w scenach pocz?tkowych (monolog Willa Knotta). Zbyt ma?? uwag? skupia na pokazaniu refleksji, sfery emocjonalnej bohaterów. Ksi??ka Wharton'a pe?na jest warto?ciowych rozmy?la? Won't'a, nie tyle nad sam? sytuacj?, ale nad istnieniem. W filmie bohater grany przez Ethan'a Hawke jedynie sporadycznie zastanawia si? nad swoj? pozycj?, a zdecydowanie cz??ciej 'dzia?a'. I pomimo, ?e cz?sto mówi si?, i? filmowi Gordona do kina dynamicznego daleko, to jednak zdecydowanie wi?cej w nim 'akcji', ani?eli narracji, przes?ania.

Có?, obrazowi nie mo?na odmówi? pewnego, swoistego klimatu. Klimatu charakterystycznego, wyró?niaj?cego si?. Maj?cego w sobie co? z atmosfery horroru (chocia? obraz sam w sobie bynajmniej do gatunku grozy si? nie zalicza), pewnej tajemniczo?ci, szale?stwa. Momentami przywo?uje na my?l filmy znanego twórcy dreszczowców - John'a Carpenter'a. To zreszt? jak najbardziej uzasadnione, bowiem Gordon, w przesz?o?ci, jako aktor wspó?pracowa? z wy?ej wymienionym kinowcem.

I o ile ten?e, wy?ej opisany klimat, da si? zaakceptowa?, to jednak problem pojawia si? w kwestii d?wi?ku, muzyki. Ta koliduje zupe?nie z tym, co widzimy na ekranie. Znowu? cieszy fakt, ?e nie ma w niej ani krztyny pompatyczno?ci, ale z kolei martwi jej nie efektowno??. I te? w tym przypadku, przychodz? na my?l kompozycje ze starych 'klasyków' Carpenter'a. To dobrze, ?e Gordon znalaz? sobie tak wytwornego idola, jednak o ile w filmach rzekomego 'mistrza horroru' muzyka doskonale komponuje si? z fabu??, o tyle w 'W ksi??ycow? jasn? noc', panuje zupe?ny dysonans. Jest bowiem znaczna ró?nica pomi?dzy technologiami lat dziewi??dziesi?tych i siedemdziesi?tych. A korzystanie z archaicznych ?rodków bynajmniej nie przynosi korzystnych rezultatów.

Nie zachwyca aktorstwo, gorzej nawet - momentami odstrasza. Sztuczno?ci? wieje szczególnie od Gross'a, wcielaj?cego si? w posta? ?ydowskiego partyzanta - Stana Shutzera. Poziom trzymaj? w?a?ciwie tylko Hawke i Sinise, którym zreszt? jako jedynym w pó?niejszych latach dziewi??dziesi?tych uda?o si? zab?ysn?? w ?wiecie Hollywood. Dra?ni pewna p?ytko?? postaci, w ksi??ce przedstawionych o wiele bardziej intryguj?co.

Przeszkadza te? pewna odmienno?? kulminacyjnej sytuacji, od tej ksi??kowej. Jak sam tytu? wskazuje to najwa?niejsze wydarzenie, powinno odbywa? si? w nocy. Gordon jednak, z powodów nieznanych (podejrzewam jednak, i? z czystej niekompetencji) serwuje wszystko w popo?udniowym ?wietle dnia. By? mo?e to szczególik, ale wa?ny, bowiem przez niego, tytu? traci odniesienie.

'W ksi??ycow? jasn? noc' to dla mnie, wielkiego fana arcydzie?a Wharton'a, spore rozczarowanie. Ekranizacja, mo?e nie kompletnie nieudana, ale na pewno poni?ej oczekiwa?. Niedo?wiadczonemu re?yserowi zabrak?o umiej?tno?ci na trafne zekranizowanie tej wielowarstwowej, uniwersalnej powie?ci. W efekcie dostali?my osobliwy film wojenny, posiadaj?cy kilka zalet, pewn? suwerenno??, jednak bardzo s?aby od strony technicznej. Pozostaje mi poleci? jedynie zagorza?ym fanom kina wojennego, nie zapoznanym z ksi??k?.

http://rapidshare.com/files/28661452/A1596M3214C785l.Def.part1.rar
http://rapidshare.com/files/28661609/A1596M3214C785l.Def.part2.rar
http://rapidshare.com/files/28661754/A1596M3214C785l.Def.part3.rar
http://rapidshare.com/files/28661925/A1596M3214C785l.Def.part4.rar
http://rapidshare.com/files/28662061/A1596M3214C785l.Def.part5.rar
http://rapidshare.com/files/28662193/A1596M3214C785l.Def.part6.rar
http://rapidshare.com/files/28662347/A1596M3214C785l.Def.part7.rar [/center:a5f896fbbc]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zjiwho.xlx.pl