9 kwiecień

Z Ĺźycia Saszek

DZIŚ DRUGI DZIEŃ ŚWIĄT
http://m.onet.pl/_m/880ed4746a1b763d...f9a13,14,1.jpg

Poniedziałek Wielkanocny powinien być dniem spotkań rodzinnych i towarzyskich. Jednak dla dzieci równie ważny jest także związany z nim zwyczaj polewania się wodą.
Lany poniedziałek, czyli śmigus-dyngus, jest w Polsce znany od wielu wieków. Dyngus (dyngusowanie) oznaczał wymuszanie datków, najczęściej w postaci jajek, pod groźbą kąpieli. Śmigus to uderzanie, smaganie rózgą. Oblewano najczęściej młode dziewczęta. W niektórych regionach łączono zwyczaje: oblewano wodą, a potem suszono lekkimi uderzeniami witek. Ta panna, której nie oblano bądź nie wychłostano, czuła się obrażona i zaniepokojona - oznaczało to bowiem jawny brak zainteresowania. Natomiast we wtorek panie mogły się zrewanżować.

Pochodzenie tego zwyczaju nie jest dokładnie znane. Według jednej tradycji zwyczaj oblewania się wodą miał zapobiegać chorobom i sprzyjać płodności i był obrzędem pogańskim. Inna wersja wiąże go z Jerozolimą, gdzie schodzących się i rozmawiających o zmartwychwstaniu, Żydzi rozganiali sprzed swoich okien wodą. Już sama wieloznaczność symbolu wody pozwala na wiele interpretacji. Niewątpliwie jednak tradycja ta jest znakiem radości związanej z odejściem zimy.

POSEŁ PO DEMENTUJE INFORMACJE "NEWSWEEKA"
http://m.onet.pl/_m/b9b2424373eca9fe...158ca,14,1.jpg

- Newsweek.pl być może chce postawić prezydenta przed Trybunałem Stanu, my takiego zamiaru nie mamy - powiedział na antenie TVN24 Paweł Graś (PO). Platforma przygotowała analizę raportu i ustaw, a wnioskami z niej powinna zająć się komisja śledcza - dodaje poseł.
"Newsweek" na swojej stronie internetowej napisał, że Platforma przygotowuje krytyczny dokument o raporcie WSI. Według tygodnika ma z niego wynikać, że PO chce postawić prezydenta Lecha Kaczyńskiego przed Trybunał Stanu.
KONTROWERSYJNA KAMPANIA REKLAMOWA ROBI FURORĘ W BELGII
http://m.onet.pl/_m/131198faec21b4b9...0628b,24,1.jpg

Blondynka, brunetka, a może ruda? Do gotowania, sprzątania czy bardziej rozrywkowych celów? Internetowy spot reklamowy belgijskiej wypożyczalni DVD wywołał prawdziwą burzę. Organizacje kobiece protestują przeciw przedmiotowemu potraktowaniu "żon do wypożyczenia", a właściciel firmy zaciera ręce, licząc zyski z darmowej reklamy w mediach.

Kontrowersyjna strona internetowa pojawiła się tydzień temu. Bije rekordy popularności wśród internautów od kiedy napisał o niej drugi co do wielkości belgijski dziennik. W gazetowym sondażu prawie 40 procentom ankietowanych reklama się spodobała, ponad połowa chciała jej zakazać, a tylko 6 procent stwierdziło, że nie ma zdania, bo ma już żonę.

I choć spot reklamowy z założenia miał być tylko medialną prowokacją, a "żony" są fikcyjne, przeciw internetowej wypożyczalni wystąpiły organizacje konsumenckie i kobiece oraz belgijscy Zieloni i Socjaliści. Pokazywanie kobiet jako służących mężczyznom to seksizm i wykracza poza akceptowalne w reklamie normy - uważają. Część grozi pozwem sądowym.

Bernard Wilmet, współwłaściciel strony twierdzi, że początkowo zamierzali zrobić także "wypożyczalnię mężów", ale okazała się za droga. Zapowiedział też, że to dopiero pierwsza z serii reklam. - Następna będzie jeszcze ostrzejsza - mówi.
WIĘCEJ OFIAR ŚMIERTELNYCH NIŻ ROK TEMU
http://m.onet.pl/_m/431edbd71d07d8ce...77abe,24,1.jpg

Dotychczasowy tragiczny bilans Świąt Wielkanocnych na polskich drogach to niemal 240 wypadków, w których zginęły 33 osoby, a 337 zostało rannych. Zatrzymano także 1071 pijanych kierowców. W wielu miejscach na drogach jest ślisko. Policja apeluje o bardzo ostrożną jazdę.
Za kilka godzin ruch będzie większy, bo rozpoczną się powroty do domów. Wiele osób dopiero po świątecznych obiadach zdecyduje się na powrót do domu. Kierowcom może przeszkadzać padający deszcz, a w północno-wschodniej Polsce śnieg. Policjanci apelują by zdjąć nogę z gazu i dostosować prędkość do warunków panujących na drodze.

Funkcjonariusze już od czwartku prowadzą wzmożone kontrole na polskich drogach. Policjantów spotkać można przede wszystkim na trasach wyjazdowych z miast, drogach krajowych. 10 tys. mierzy prędkość, kontroluje stan techniczny aut, sposób przewożenia dzieci i próbuje wyłapywać pijanych kierowców. Choć zdarza się, że policjantów nie ma. Tak było dziś na krajowej jedynce i ósemce. Od Katowic do Warszawy w godzinach 1-4 rano nie stał ani jeden radiowóz policyjny.

BIAŁYSTOK POD ŚNIEGIEM
http://m.onet.pl/_m/f0af131af11d63ad...958e0,14,1.jpg

Biały lany poniedziałek zafundowała pogoda mieszkańcom Białegostoku. W mieście pada śnieg, wieje zimny wiatr, a ulice są śliskie niczym w środku zimy. Kwiecień-plecień, jak mówi przysłowie, ale - chyba nie tylko dla białostoczan - najwyższy czas na "trochę lata".
Na drogach jest ślisko i niebezpiecznie. Szczególnie trudna sytuacja jest na dojazdówkach do Białegostoku. Doszło do kilku wypadków.

Podstrony